"Pierwszymi wyznawcami Jezusa byli, ogólnie rzecz ujmując, Żydzi niosący cały bagaż swojej kultury."
Blad jest w okresleniu ''Żydzi'', poniewaz w tamtych czasach NIE bylo ''Żydów'', ani ich religii.
Religia, ktora istaniala w tamtych czasach zniknela wraz ze zburzeniem Swiatyni ca. 70 rok.
Do czasu istnienia Swiatyni, byly skladane ofiary, byli kaplani..., a po zburzeniu juz nie.
Oczywiscie uczniowie Jezusa Chrystusa przestali uprawiac tamta religie ZANIM zburzono Swiatynie.
Stali sie oni Chrystusowi.
Ale dla reszty Judeiczykow, religia tamta 'umarla' wraz ze zburzeniem Swiatyni.
Religia Żydów zaczela sie powoli ksztaltowac dopiero po zburzeniu Swiatyni i z tamta religia nie ma nic wspolnego.
Nie wiem dlaczego postanowiono wpisac do Biblii slowo 'Żydzi', ale jest to slowo nowozytne, NIE zgodne z tym co pisze w Biblii, bo w Biblii pisze 'Ioudaios'-Judejczyk i pochodzi od slowa ' Ioudaia'-Judea
Tak samo jak nie bylo Żydei, lecz byla Judea, tak samo nie bylo Żydow.
Byli natomiast Judejczycy, ktorzy wierzyli w Jedynego Boga Biblijnego, czczonego w Swiatyni jerozolimskiej.
"(9) Oto Ja ci daję [ludzi] z synagogi szatana, spośród tych, którzy mówią o sobie, że są Żydami (Ioudaios- Judejczykami) - a nie są nimi, lecz kłamią.
Oto sprawię, iż przyjdą i padną na twarz przed twymi stopami, a poznają, że Ja cię umiłowałem."(Ap.3:9)
„Jako umowny moment narodzenia/powstania chrześcijaństwa można przyjąć Ostatnią Wieczerzę”
Zobacz kiedy pierwszy raz pojawiła się sama nazwa chrześcijanie.
„(26) A kiedy [go] znalazł, przyprowadził do Antiochii i przez cały rok pracowali razem w Kościele, nauczając wielką rzeszę ludzi. W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami.”
Dzieje Apostolskie 11-26
………………………………….
„Obstawanie przy tych nakazach religii zamknęłoby chrześcijaństwu drogę w świat. Co by się stało, gdyby chrześcijaństwo z tego nie zrezygnowało? Najprawdopodobniej religia ta upadłaby w zalążku lub zginęła w gronie wielu religii Rzymu, gdyż nie znalazłaby tak wielu wyznawców. A jeżeli by nie upadła czy nie stałoby się to co możemy zaobserwować dziś?”
A jeżeli chrześcijaństwo pochodzi od Boga, to też by upadło?
„(34) Lecz pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel, uczony w Prawie i poważany przez cały lud, kazał na chwilę usunąć Apostołów i zabrał głos w Radzie: (35) Mężowie izraelscy - przemówił do nich - zastanówcie się dobrze, co macie uczynić z tymi ludźmi. (36) Bo niedawno temu wystąpił Teodas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął. (37) Potem podczas spisu ludności wystąpił Judasz Galilejczyk i pociągnął lud za sobą. Zginął sam i wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni. (38) Więc i teraz wam mówię: Odstąpcie od tych ludzi i puśćcie ich. Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, (39) a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem. Usłuchali go.”
Dzieje Apostolski 5-34:39
………………………………………..
Jak słusznie zauważyłeś, że współczesne religie chwieją się w posadach.
Z katolicyzmem jest to w ten sposób, że to pójście na łatwiznę przed prawię dwoma tysiącami lat, przynosi owoce dzisiaj. Potrzeba był tylu wieków, dostępu do internetu, i swobodnego dostępu do Biblii żeby ta instytucja zaczęła się rozsypywać. Wszystko co chce uchodzić za dobre w Bożych oczach, musi być budowane na prawdzie, inaczej prędzej czy później się rozpadnie.
Odnosząc się do początków katolicyzmu w Rzymie i współczesność widzę pewne podobieństwa, współcześnie również w bardzo dziwny sposób „zachęca ” się różnych ludzi do przychodzenia do kościoła, istny cyrk robią. Czy z takiego człowieka który chodzi do kościoła dla cyrku będzie dobry katolik? Ja osobiście bardzo wątpię, podobny błąd ( a może było to zamierzone! ) ktoś zrobił na samym początku, teraz są te kłopoty.
W sprawach Bożych nie może być żadnych kompromisów, Bóg tu ustala warunki, czy to się komuś podoba czy nie. Chcesz żyć w Królestwie Bożym ? To musisz przestrzegać warunków ustalonych przez Boga, nie chcesz przestrzegać warunków ustalonych przez Boga, to również wiesz co cię czeka, chyba sprawa jest jasna dla każdego.
Witam, zapraszam do wymiany poglądów, informacji i wiedzy na moim blogu, chętnie podyskutuję.
Wszelkie moje wypowiedzi abstrahują od wiary, ja opieram się tylko na dokumentach i badaniach historycznych. Wiara jest dla mnie sprawą osobistą człowieka i o tym nie powinno się dyskutować na forach. Historia, religioznawstwo to nauka jak najbardziej nadająca się do dyskusji, poszukiwania kolejnych dowodów.
Katolicyzm, prawosławie ma wiele odstępstw od Słowa Bożego. Tak jak w kulturze Helleńskiej, do której na tym poziomie rozważań można zaliczyć i Rzym chrześcijaństwo odchodziło od dogmatów, adoptowało inne religie możemy również wyraźnie wykazać na podstawie adopcji z wiary naszych ojców w Katolicyzmie Polskim.
Wystarczy wspomnieć święta: Matki Boskiej Gromnicznej, Zielone świątki, Matka Boska Zielna, wielkie Palmy Wielkanocne, jajeczko wielkanocne to wszystko wywodzi się z wiary naszych ojców, są to święta kultur pasterskich i rolniczych.
Ale mylisz się, katolicyzm wyrasta ze Słowa Bożego, dopiero później narosło wiele zniekształceń powodujących odejście od tego słowa. Ale tych odejść nie brakuje również w religiach postreformacyjnych.
---zostawcie go !! jeżeli wiara jego pochodzi od człowieka UPADNIE jeżeli od Boga przetrwa --- wychowana jestem w wierze katolickiej w tzw.wartościach --JEDNAK OD ZAWSZE W OKÓŁ SIEBIE WIDZĘ PODWÓJNĄ MORALNOŚĆ --jako dziecko miałam kontakt z starszymi ludzmi z Kresów / Białoruś / Litwa / Żmudz / Ukraina -to byli ludzie w , których PRZETRWAŁA słowiańskość -świat WIELKIEJ PRAWDY -NAIWNOŚCI serca w rzetelności słowa / bezinteresowna życzliwość --MY SŁOWIANIE jesteśmy ulepieni z innej gliny !! kościół wydarł nam duszę -pogubiliśmy się w -PODWÓJNEJ OBCEJ NAM -moralności
"Ale mylisz się, katolicyzm wyrasta ze Słowa Bożego, dopiero później narosło wiele zniekształceń powodujących odejście od tego słowa. Ale tych odejść nie brakuje również w religiach postreformacyjnych."
To widocznie mamy rozne podejscie do narodzin katolicyzmu.
Na pewno mamy rozne podejscie do Slowa Boga, bo dla mnie to Zywe Slowo, a nie jakas ksiega.
To, ze watykan przywlaszcza (kradnie) sobie pewne wersety z Biblii nie znaczy, ze religia watykanska wyrasta z Biblii.
Bo ja widze narodziny katolicyzmu w Rzymie, za czasow Konstantyna, wtedy tez pojawil sie pierwszy dzien tygodnia (dzien slonca).
Ta synchronizacja poganstwa z naukami biblijnymi jest w Biblii nazywane nierzadem.
Bog w Biblii zakazuje jakichkolwiek ustepstw, ekumenizmu.
Apostolowie nie szli na ustepstwa.
W Efezie czczono Artemide, ale Apostol Pawel nie poszedl na ustepstwa.
Sama sprawa dni tygodnia jest warta rozwazenia. :)
Bo w j. polskim mamy dni tygodnia od liczebnikow i slychac ktory dzien jest ktory.
Wiec jesli wtorek jest wtory, czwartek jest czwarty, piatek jest piaty, sobota wtedy jest szostym, to niedziela musi byc siodmym.
To jakim 'cudem' teraz niedziela stala sie pierwszym dniem tygodnia?
Od kiedy niedziela jest pierwszym i dlaczego w naszym polskim jezyku jest siodmym, a 'watykanskim' jest pierwszym dniem tygodnia?
Pomijam juz tu, ze w KKK niedziela jest tak pierwszym jak i osmym dniem watykanskiego tygodnia, a wszystko tylko po to, by nie mowic o siodmym dniu tygodnia, ktory ustanowil Bog.
Bo Bog ustanowil siedmiodniowy tydzien.
Nie ma zadnych innych przyczyn, na siedmiodniowy tydzien, ktory jest uznawany na calym swiecie, choc dni liczone sa inaczej, ale zawsze siedem.
Ale juz w Psalmach jest 'Panie naucz nas liczyc dni', co moze znaczyc, ze juz dawno probowano wprowadzic jakies inne liczenie dni.
W pełni się z Tobą zgadzam. Im bardziej zagłębiam się w historię i wiarę naszych ojców, tym bardziej stwierdza, że jestem synem Świętowita, Perkuna, Mokosz. Wielu z nas, gdy stanie w miejscach świętych dla naszych ojców jak Góra Dobrzeszowska, Ślęża, Łysiec (św. Krzyż), Katedra w Gnieźnie, czuje dziwne, wzniosłe uczucia. To wszystko świątynie dawnych Bogów. Tak, jesteśmy ulepieni z innej gliny.
Zgadzam się z Tobą, mamy zupełnie inne podejścia do religii, do Katolicyzmu. Moje podejście jest takie. Religia jest moja osobista rozmową z "najwyższym" i o tym nie dyskutuję, a tym bardziej nie przekonuję innych do mojej religii. Można by powiedzieć, że mój Bóg nie jest zazdrosny, akceptuje widzenie Boga jakie prezentują katolicy, protestanci, prawosławie i wszystkie inne religie na świecie. Zobacz, że każda religia akceptuje ogólne prawa Boskie, choć inaczej o nich opowiada. Nie znajdziesz w Biblii słowa napisanego przez Boga. Nawet Dekalog został napisany przez Mojżesza, choć jak twierdził pod dyktando Boga. Dekalog tak na prawdę jest wyjątkiem Egipskiej Księgi Zmarłych i czy to oznacza, że nie są to słowa Boga. Czy przed Mojżeszem człowiek nie był "dzieckiem Boga"? Odpowiedz sobie, czy Bóg nie był Bogiem ludzi neolitu? Tak więc odrzucam dyskusję na poziomie wiary, za to dyskutuję na poziomie faktów historycznych. Słów zawartych w Biblii, choć to znowu słowa napisane ręką człowieka.
"Zgadzam się z Tobą, mamy zupełnie inne podejścia do religii, do Katolicyzmu. Moje podejście jest takie. Religia jest moja osobista rozmową z "najwyższym" i o tym nie dyskutuję, a tym bardziej nie przekonuję innych do mojej religii...."
A tu nasze drogi sie rozchodza:
"Nawet Dekalog został napisany przez Mojżesza, choć jak twierdził pod dyktando Boga. Dekalog tak na prawdę jest wyjątkiem Egipskiej Księgi Zmarłych ..."
Jest wiele ksiag, wiele opowiesci i co z tego?
Niektorzy mowia, popatrz wsrod indian jest legenda o potopie..., widzisz, Biblia nie mowi prawdy...
Nie, kochani Biblia mowi Prawde i DLATEGO sa te legendy o potopie.
Potop byl globalny i dlatego na calym globie zachowaly sie legendy o potopie.
Wczesniejsze Pisma, pozniejsze Pisma..., jaki ma to znaczenie?
Czy ktos znalazl Pisma pochodzace z czasow PRZED Stworzeniem Swiata?
Nie, zawsze sa Pisma z Egiptu ... Babilonu...
Wszyscy mamy wspolny poczatek, dlatego wlasnie wiele sie zachowalo rowniez w naszym jezyku, jak piatek-piaty dzien!
To dotarlo do nas ZANIM Watykan dotarl, bo nie watykan nauczyl Slowian naszych jezykow.
Ani nie watykan niesie PRAWDE i Slowo Boga.
Slowo Boga, ktore watykan PONIZA jest nam dane bysmy zrozumieli, a aby zrozumiec musimy czytac i Boga prosic o zrozumienie.
Kazdy z nas jest dzieckiem Boga, ale zyja wsrod nas tak bardzo zwiedzeni, ktorych BOG nazywa synagoga szatana.
Mówisz dokładnie o czym ja przez cały czas mówię i czego dociekam. Biblia zachowuje ciągłość myśli religijnej człowieka na pewno od rewolucji neolitycznej. Nie wzięła się znikąd. Człowiek po wyjściu z obszarów dzisiejszej Kenii z układu terenu i warunków pogodowych właśnie na Bliskim Wschodzie znalazł dobre miejsce dla powstania cywilizacji (drugie takie miejsce to dzisiejszy obszar Indii/Chin). Gromadzenie się rosnącej populacji ludzi na tym terenie spowodowało konieczność porzucenia myślistwa i zbieractwa na rzecz rolnictwa a z tego wynika już możliwość powstawania centrów i miast neolitycznych.
To były bardzo zaawansowane kultury. Z myśli tego kręgu kulturowego wyrosła Biblia. Popatrz, stary testament nie jest niczym innym jak zapisaniem "pamięci historycznej" ludu jakim był lud Izraela.
To co mówisz o potopie występującym w pamięci historycznej ludów dzisiejszej Ameryki to nie oznacza jakiegoś globalnego potopu w sensie całej ziemi a w sensie ludzkości. Takich kataklizmów przeżyliśmy kilka.
Choćby ten http://interia360.pl/artykul/wulkan-ktory-omal-nie-zabil-ludzkosci,36843. Było to wydarzenie które zagroziło populacji ludzkości na obszarach gdzie zamieszkiwali. Ludność Ameryki Północnej wkroczyła na te tereny stosunkowo bardzo późno. Potop musiał mieć miejsce znacznie wcześniej.
Tak więc abstrahując od wiary, bo jak mówię, ja nie piszę o tym w co wierzę i jak wierzę a o badaniach historycznych. Biblia jest wspaniałym dokumentem historycznym wywodzącym się właśnie z kultur neolitycznych. To zapis "pamięci historycznej" przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Ludy nie potrafiące pisać miały w swych szeregach ludzi którzy z pokolenia na pokolenie przekazywały historię swego ludu. Mistrz uczył ucznia zachowując dokładność do tego stopnia, by nawet oddech brał w odpowiednim miejscu. Dlatego nawet z czysto naukowego podejścia Biblia jest "pismem świętym".
A co do katolicyzmu, prawosławia są to zupełnie nowe religie, które dołączyły do chrześcijaństwa całą masę różnych innych nurtów myśli religijnej człowieka. Jeśli popatrzysz na symoblikę Boga Ojca, Jezusa są symbole im przypisywane są symbolami solarnymi.
Nie bardzo wiem co Was dziwi, neolityczne korzenie Biblii? Wygnanie Adama i Ewy z raju, to właśnie okres przed początkiem rewolucji neolitycznej. Kain i Abel pokłosie to sporu między rolnikami i pasterzami, rozwój rolnictwa, przejście na osiadły tryb życie, umożliwił powstawanie miast neolitycznych, centrów władzy, które doprowadziły do powstania kultur takich jak Babilon.
Symbolika solarna? W Biblii znajdujemy wiele elementów porównywalnych z kultem Atona, boga Słońce, pierwsza monoteistyczna religia człowieka. Zerknijcie tu, http://pl.wikipedia.org/wiki/Aton
chodzi mi o rozdział "Porównanie z monoteizmem hebrajskim"
Poznawanie i wielkość myśli zawartej w religii zaczyna stwarzać radość dopiero wtedy, gdy zacznie się poznawać inne religie, szczególnie te wcześniejsze. W poznawaniu Starego Testamentu należy pamiętać o jednym. Mojżesz posiadał egipskie święcenia kapłańskie zaś jego życie przypadło na tyle nie długo po zniszczeniu kultu Atona, by nurty tej myśli można było całkowicie wygasić. Monoteizm w Biblii ma wiele cech zaczerpniętych z innych, wcześniejszych religii i dla mnie to właśnie świadczy o wielkości Biblii.
Nie dziwi mnie, poniewaz podchodzisz do Biblii inaczej niz ja.
Wiec nie mowimy to samo, choc o tym samym.
Dlatego ty widzisz w Biblii cos, czego tam nie ma, np.symbolika solarna.
Wyksztalcenie Mojzesza nie ma wplywu na jego biblijna dzialalnosc, poniewaz od czasu kiedy uciekl z Egiptu, do czasu powolania go przez Boga uplywa bardzo wiele lat i sam Mojzesz wymawia sie, ze nie wlada egipskim na tyle, by mogl przemawiac...
Podobnie sprawa potopu, ja wierze, ze byl globalny.
Nie naleze do zadnej religii, wiec moje zrozumienie Biblii nie wyrasta z nauk religijnych. Religijni wierza w Boga karajacego, a ja w Milosiernego.
Dlatego tez podpadam prawie wszystkim, bo ja wierze z Boga o cechach charakteru Jezusa Chrystusa. :)
To pewnie urlopy, była również jakaś pielgrzymka więc pewnie nie czytają ci najbardziej radykalni. Ja zresztą na ew. ataki jestem odporny, każdy tekst który napisałem oparty jest na kilku sprawdzonych źródłach, a im bardziej ktoś krzyczy, tym bardziej jest niepewny swego głosi. Ja na tematy religijne lubię rozmawiać, swego czasu rozmawiałem również ze świadkami Jehowy, po kilku miłych spotkaniach uznali jednak, że nie jestem materiałem podatnym na ich nawracanie. Rozstaliśmy się przyjaźni uznając iż pluralizm religijny jest całkiem pożyteczną rzeczą a jedność wyznaniową w czasie wojen religijnych przerobiliśmy z dość marnym skutkiem :)
Tak, trochę inaczej patrzymy na Biblię, choć dla obojgu z nas jest to księga święta zawierająca wiele nieodkrytych rzeczy.
Mojżesz otrzymuje pełne wykształcenie jakie miał członek rodziny faraona, a to oznacza przynajmniej podstawowe, jeśli nie wyższe wykształcenie kapłańskie. Nurty, wyznania, myśl religijna i wreszcie Egipska Księga Zmarłych, pierwsza księga produkowana masowo w historii człowieka, z której zaczerpnął Dekalog musi być mu znana. Dodatkowo, sami Izraelici przebywając w Egipcie przez kilka pokoleń asymilowali pewne elementy z wiary Egiptu, jest to naturalny proces. Właśnie wizerunek Boga Ojca (światła) oparty został o pierwszą wiarę monoteistyczną, wiarę w Atona, Boga Słońca. Po to spisano biblię, by religia ta nie rozmyła się w innych kulturach i nurtach na jakie trafiali, w jakich Izraelitom przyszło żyć. Właśnie brak spisania wiary naszych Ojców spowodowało, że została ona rozmyta przez Katolicyzm, ale z drugiej strony silne przywiązanie ich do swej wiary odbiło silne piętno na tzw. Polskim Katolicyzmie.
Jezus nabywa cechy Bóstwa Solarnego, a precyzyjnie Mitry już w Rzymie, już po powstaniu Ewangelii. Stąd mamy zarówno rocznice śmierci i narodzenia i wiele innych cech odzwierciedlanych w katolicyzmie/prawosławiu których w Nowym Testamencie nie ma. Opisałem to w moim tekście, do którego się odnosiłem we wcześniejszej wypowiedzi. Właśnie te zmiany przyjmowane przez Kościół w stosunku do Nowego Testamentu spowodowały konieczność powstania nowej księgi KKK. Dziś zamiast religię kształtować zgodnie z Pismem Świętym, kształtuje się zgodnie ze zdaniem kilku hierarchów,którzy przyjadą na synod, choć ani Bóg, ani Jezus nie nadawał im prawa do kształtowania religii, bo Jezus powiedział "idźcie nauczajcie", a nie "idźcie przekształcajcie". Jezus nigdy się nie nazwał Bogiem, był tylko Synem Bożym, nie mówi o Duchu świętym. Nie ma też czyśćca, który znów jest elementem religii celtyckiej/słowiańskiej Navia i Wyraj (czyściec i niebo).
Właśnie się zastanowiłem jakiego ja Boga widzę, karzącego, czy miłosiernego. Chyba sercem widzę go miłosiernym, ale dającym dużą swobodę człowiekowi, można to określić również jako brak zainteresowania losem człowieka, stąd na ziemi mamy tyle zła, stąd górę biorą fałszywe świadectwa.
"Nurty, wyznania, myśl religijna i wreszcie Egipska Księga Zmarłych, pierwsza księga produkowana masowo w historii człowieka, z której zaczerpnął Dekalog musi być mu znana."
Autorem 10 Przykazan jest Bog.
"Dodatkowo, sami Izraelici przebywając w Egipcie przez kilka pokoleń asymilowali pewne elementy z wiary Egiptu, jest to naturalny proces. Właśnie wizerunek Boga Ojca (światła) oparty został o pierwszą wiarę monoteistyczną, wiarę w Atona, Boga Słońca. Po to spisano biblię, by religia ta nie rozmyła się w innych kulturach i nurtach na jakie trafiali, w jakich Izraelitom przyszło żyć."
Nie.
W Biblii Egipt jest domem niewoli, dodatkowo symbolem grzechu.
Oczywiestym jest, ze Izraelici po wielu stekach lat w Egipcie przyzwyczaili sie do bostw egipskich.
Dlategotez zrobili sobie cielca.
Ale w Biblii te egipskie przywyczajenia sa zakazane!
Katolicyzm jest pomieszanie nauk biblijnych i poganstwa rzymskiego.
Wlasnie dlatego katolicki Jezus nie jest biblijny.
wprowadzono dzien slonca, urodziny w grudniu, kult matki.
Dlatego w katolicyzmie nie Biblia jest podstawa nauki reigii, lecz KKK.
"Dziś zamiast religię kształtować zgodnie z Pismem Świętym, kształtuje się zgodnie ze zdaniem kilku hierarchów,którzy przyjadą na synod, choć ani Bóg, ani Jezus nie nadawał im prawa do kształtowania religii, bo Jezus powiedział "idźcie nauczajcie", a nie "idźcie przekształcajcie". Jezus nigdy się nie nazwał Bogiem, był tylko Synem Bożym, nie mówi o Duchu świętym. Nie ma też czyśćca, który znów jest elementem religii celtyckiej/słowiańskiej Navia i Wyraj (czyściec i niebo)."
No wlasnie,"idzicie i nauczajcie", a nie idzcie i przeksztalcajcie"?
Do Polski KK przyszedl z juz przekreconymi naukami i to przekrecanie trwa caly czas, dochodza nowe dogmaty, czyniac z katolikow apostatow, balwochwalcow...
Tak, w Biblii nie ma o Duchu Swietym, lecz o Tchnieniu (pneuma) Bozym.
Nie ma rowniez mowy o czysccu, czy piekle (smazeniu sie w ogniu).
Jest natomiast mowa o niebie i o tym, ze Jezus Chrystus jest naszym Panem, Bogiem - Zbawiecielem.
"Właśnie się zastanowiłem jakiego ja Boga widzę, karzącego, czy miłosiernego. Chyba sercem widzę go miłosiernym, ale dającym dużą swobodę człowiekowi, można to określić również jako brak zainteresowania losem człowieka, stąd na ziemi mamy tyle zła, stąd górę biorą fałszywe świadectwa."
To nie brak zainteresowania, lecz danie nam mozliwosci poznania dobra i zla, dozwolenie, abysmy wiedzieli dlaczego wybieramy Boga, abysmy zrozumieli co sie dzieje, kiedy postanawiamy sobie na niesluchanie Go, lekcewazenie...
To oczywisci bardzo obszerny temat, ktory wyjasniany jest w Biblii.
Widzisz, ja nie twierdzę, że autorem dekalogu nie jest Bóg, twierdzę jednak, że dekalog istniał wcześniej niż Mojżesz przekazał to Izraelitom. Bo mamy tego zapis w Egipskiej Księdze Zmarłych, której nie sposób by nie znał Mojżesz. Dodatkowo Dekalog zawiera element sytuacyjny wywołany sporządzeniem przez Izraelitów złotego Cielca, jest nim II przykazanie zabraniające tworzenia wizerunku czegokolwiek co jest na ziemi, pod ziemią, na niebie.
Dodatkowo kamienie, na których wyryto dekalog wykonane były ręką Mojżesza, to mówi Biblia i tylko pod dyktando Boga.
Mówisz, że Biblia zabrania wpływów religii Egiptu, ale nie widzisz podobieństwa miedzy Bogiem Izraela a Atonem? I to znowu nie przeczy Biblii. Czy Bóg Ojciec jest Bogiem tylko ludu Izraela, czy wszystkich ludzi, również ludzi Egiptu, Babilonu i wszystkich innych wcześniejszych kultur?
Bóg nie ma imienia, czyli jak go sobie ludzie nie nazwą nie ma najmniejszego znaczenia. Bóg wymaga od nas spełnienia pewnych istotnych elementów, ale przecież nie każe nam chodzić do Kościoła, on jest wszędzie, w każdym kamyczku, w każdym najdrobniejszym zwierzaku. Mojżesz nie budował sobie kościoła, szedł w miejsce odosobnienia i tam rozmawiał z Bogiem. Po co Bogu świątynie, kiedy ma całą ziemię?
Oczywiscie Bog jest Stworca wszystkich ludzi, a nie tylko Izraelitow.
Dlatego w kazdym ludzie zachowaly sie przekazy o Bogu.
Ludy maja rozne jezyki, wiec inaczej nazywaja Boga.
Ale sprawa imienia Boga jest jeszcze troche inna, bo to sprawa charakteru Boga.
Dlatego nawet w Biblii Bog ma wiele imion, choc jest Jeden.
Byc moze to wlasnie bylo powodem, ze ludy 'poganskie' z wielu imion Boga, stworzyly wielobostwo?
'Poganstwo', wielobostwo jest spowodowane nieposluszenstwem Jedynemu, oddalaniem sie od Niego.
Widzimy to rowniez teraz.
Katolicyzm jest religia, ktora zamiast Jednego Boga wprowadzila 'wielobostwo', wprowadzono trojce swieta, a teraz mamy jeszcze dodatkowe bostwo, kult matki.
Ten kult caly czas rosnie.
Przykazania Boga sa znoszone.
Najprawdopodobniej bylo tak, rowniez kiedys.
Kazde odejscie od Boga, od Jego Slowa, od Jego nakazow, konczy sie podobnie.
"Bóg wymaga od nas spełnienia pewnych istotnych elementów, ale przecież nie każe nam chodzić do Kościoła, on jest wszędzie, w każdym kamyczku, w każdym najdrobniejszym zwierzaku. Mojżesz nie budował sobie kościoła, szedł w miejsce odosobnienia i tam rozmawiał z Bogiem. Po co Bogu świątynie, kiedy ma całą ziemię?"
Nie, Bog nie jest w kazdym kamyczku i zwierzaku, lecz w stworzenie swiadczy o Stworcy.
Wiemy, ze On jest, bo widzimy Jego dziela, ale Jego dziela NIE sa Nim.
Zgadza sie nie ma Boga w Kosciolach, ani nie mamy nakazu nigdzie chodzic, by sie z Nim spotkac-przebywac.
Malo tego mamy wyrazny zakaz chodzenia gdziekolwiek, mamy NIE wierzyc, ze On jest gdziekolwiek.
Mamy przebywac z Nim sam na sam. To jest komunia z Nim.
Faral
Jak w piosence "Mury" Jacka Kaczmarskiego, jestem jako ten śpiewak co także był sam. Cześć pamięci Jacka Kaczmarskiego.