„Następnie wziął chleb i odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest ciało moje. Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze mną na stole” [Łk 22,19-21]. Dziś znajdujemy tam dodatkowe słowa „To jest ciało moje, które za was będzie wydane: To czyńcie na moją pamiątkę” … „Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej która za was będzie wylana”.
Chrystusa Pana jest ten "...Wtedy Jan powiedział do Jezusa: Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami. Lecz Jezus odrzekł: Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami..."
Potwierdza on, że już za życia w tej rzeczywistości zanim został wzięty do Nieba inni działali niesamowite cuda za pomocą wiary i Jego świętego imienia ! Jak wielka musiała być potęga jego nauki, że już przed ukrzyżowaniem byli święci czyniący cuda ! Przecież apostołowie zaczeli działać cudami głównie po otrzymaniu Ducha Świętego...
Jest pewien fragment Ewangelii Św. Mateusza, który jest bardzo tajemniczy ale i mówiący coś tak szokującego oraz przyprawiającego o dreszcz, że tródno to wyrazić słowami a mówiący o "...Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!..." Mat 25:34 ale nie będę tego tu opisywał co mi się kojarzy lub wydaje bo każdy musi we własnym rozumieniu "przetłumaczyć" ten fragment zgodnie z ostrzeżeniem Jezusa Królra : "Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały..." odnosi się to do tych którzy kontrolują Nowy Ekran w pomieszczeniach służbowych lub za służbowe pieniądze. Św. Jan Chryzostom interpretuje słowa dzisiejszej Ewangelii mówiąc tak, że: psy to są ci, którzy zwalczają prawdę, natomiast wieprze to są ci, którzy pogardzają prawdą.
Tak naprawdę dzisiejsze chrześcijaństwo i katolicyzm niewiele ze sobą mają wspólnego. Nauka Jezusa oparta na kulturze Izraela przechodzi ewolucję zgodnie z widzeniem człowieka kultury grecko-rzymską. Później mamy ewolucję gdyż naukę tę przejmują germanie i piszą ją zgodnie ze swoim widzeniem świata. Następnie przyjmują to nasi ojcowie, znów ze swoim sposobem widzenia świata.
Jak wiele elementów dziś uznawane za chrześcijańskie nie ma żadnego odniesienia do nauki Jezusa.
Wino o którym mówisz, to przecież napój kultury grecko-rzymskiej. Czy była realna możliwość wyeliminowania tego napoju z chrześcijaństwa na gruncie rzymskim, tak jak zrobili to arabowie?
Masz czyściec, element wprowadzony przez kulturę ludów północy, m.in. nas. U nas występuje podział na Nawię i Wyraj. Nawia to właśnie czyściec. Wyraj - Niebo.
Jak czytalam twoj wpis momentalnie skojarzyly mi sie Slowa:
"Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy MOCA TWGO IMIENIA i nie wyrzucaliśmy złych duchów MOCA TWEGO IMIENIA, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?
Wtedy oświadczę im: NIGDY was NIE ZNALEM. Odejdźcie ode Mnie WY, którzy DOPUSZCZACIE się nieprawości!
Każdego więc, kto TYCH SLOW MOICH słucha i WYPELNIA je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na SKALE." (Mat.7:21-24)
Przy okazji podam Slowo, ktore watykanowcy-rzadni wladzy-wilki w owczej skorze, calkowicie blednie interpretuja sobie przypisujac przywodctwo. Oni wers 18 przekrecaja :
" Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem NIE objawiły ci tego ciało i krew (czlowiek), lecz OJCIEC MóJ, który jest w NIEBIE.
Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr (Petros-kamien), i na tej Skale (petra) zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą." (Mat.16:17,18)
Na skale (petra) Jezus buduje swa ecclesie, Piotr (petros) zostal poblogoslawiony za to, ze mial objawienie duchowe od Ojca.
Na takim duchowym kontakcie z Bogiem (skale-petra) beda sie opierali wierni Jezusowi Chrystusowi.
A NIE na czlowieku Piotrze (petros).
Zeby nie bylo jakichkolwiek watpliwosci Jezus nazywa Piotra (petros)-czlowieka kiedy ten mysli po ludzku szatanem:
"Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo NIE myślisz o tym, co BOżE, ale o tym, co ludzkie."(Mat.23)
Nalezy wykazywac klamstwa watykanistow, ktorzy dla wladzy przekrecili Slowo Boga i zwodza owieczki.
Zyjemy w czasie dopelnienia, gdzie cala prawda jest gloszona z dachow domow!
MY jestesmy SWIATYNIA BOGA wybudowana na SKALE-DUCH BOGA OJCA daje nam zrozumienie- bo SLUCHAMY I WYPELNIAMY SLOWO BOGA-JEZUSA CHRYSTUSA:
" FUNDAMENTU bowiem NIKT nie może położyć innego, jak ten, który JEST położony, a którym jest JEZUS CHRYSTUS.
I tak jak ktoś NA TYM fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień /Pański/; okaże się bowiem w OGNIU, który je WYPROBUJE, jakie jest.
TEN, którego dzieło wzniesione na fundamencie PRZETRWA, otrzyma ZAPLATE;
TEN zaś, którego dzieło SPLONIE, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.
Czyż NIE WIECIE, żeście SWIATYNIA Boga i że DUCH BOżY mieszka W WAS?
Jeżeli ktoś ZNISZCZY SWIATYNIE BOGA, tego ZNISZCZY BóG. ŚWIATYNIA BOGA jest świętą, a WY NIA JESTESCIE." (1Kor.3:11-17)
Patrze na to inaczej. Jest pewne, ze dzisiejsze chrzescijanstwo w tym katolicyzm maja niewiele wspolnego z naukami Jezusa Chrystusa.
Natomiast nie powiedzialabym, ze Nauka Zbawiciela jest oparta na kulurze Izraela.Nie mylic z kulutura zydowska, bo ta w wiekszosci oparta jest na religii judaistycznej-czyli powstalej po zburzeniu Jerozolimy, po roku 70 po Chrystusie.
Odwrotnie kulura Izraelitow wywodzi sie ze Slowa Boga.
Niewatpliwie tlumaczenie z hebrajskiego na grecki-Septuaginta- nie mogla byc lekkim zadaniem. Tlumaczenia starozytnych pism na moderny polski jest zadaniem jeszcze trudniejszym.
NT byl od razu pisany po grecku. Tlumaczenie z greckiego na polski, choc trudne jest z pewnoscia latwiejsze od tlumaczen z hebrajskiego na polski.
Nawiazujac do rekopisow. Niedawno czytalam, ze ST byl pisany po nie hebrajsku, tylko w jakims paleo-hebrajskim, ktory rozni sie od hebrajskiego pod wieloma wzgledami, np. pisany jest z lewej na prawa (jak polski), mial samogloski.
Nie wiem czy to prawda. Ale czytalam taki artykol. Moze ty wiesz cos na ten temat?
Wino o ktorym pisalam jest z pewnoscia pomylka, bo kazdy napoj z owocu winorosli nazywal sie w tamtych czasach tak samo. Obojetnie czy chodzilo o napoj alkoholowy, czy sok ze swierzych winogron, czy tez sok zageszczany.
Cos takiego jak nasze slowo sok. Jesli nie dodam, ze ze swierzych owocow nikt nie ma pewnosci, ze nie mowie o zageszczanym.
Jestem wierzaca, opieram sie na Slowie Boga, a nie na naukach czlowieka.
Dlatego nie ewouluje z nimi, bo wedlug mnie ta ich ewolucja prowadzi na manowce-do szatana.
Pierwsza sprawa, nie wszystkie księgi NT powstają po grecku, więc teksty greckie są już tłumaczeniami dokonanymi już po wejściu chrześcijaństwa w strefę wpływu kultury greckiej. Zresztą już sam Paweł był tą kulturą przepojony, a to on praktycznie wprowadził chrześcijaństwo w obszar kultury grecko-rzymskiej. Nie był uczniem Jezusa.
Dla mnie wiara jest wiarą, zaś praca nad księgami winna być przepojona uczciwością i starannością. Tu nie można patrzeć na to, co podpowiada wiara. Właśnie wiele przeinaczeń polegało na tym, że kopiści na skutek rozmów prowadzonych w gminie i własnej wiary nieznacznie dostosowywali tekst dla poparcia tego co im ta wiara podpowiadała. Będzie o tym w 3 części dotyczącej roli kobiet w Kościele i zmiana podejścia która dokonała się w II wieku. Tu musimy patrzeć literalnie na to co napisali ówcześni ludzie przez pryzmat ich kultury i ich pojęć. To powinno decydować a nie dzisiejsze nasze wyobrażenie tego, co Bóg chciał, choćby było przepojone głęboką wiarą. Wiara ta była kształtowana przez dzisiejszy Kościół, który jak wiemy daleko odbiega od Kościoła Pierwszych Chrześcijan.
Nie chodzi mi o to w jakich jezykach sa znalezione rekopisy, bo wiem, ze sa w roznych. Wiem, ze jest ich wiele, bo wiara rozprzestrzeniala sie szybko. Apostolowie mieli dar jezykow, wiec mowili i pewnie rowniez pisali (moze nie osobiscie) w roznych jezykach.
Chodzi mi o to, ze NT, nasze nowoczesne przeklady sa z pism uznanych za kanon. I te pisma sa greckie, przeklady sa z greckiego. Numery Strong'a prowadza do greckiego.
Jak pisalam wczesniej specjalisci datuja rekopisy i niektorzy twierdza, ze co najwczesniejsze (ze znalezionych) musi byc najwierniejsze.
Ale nie zgadzam sie z takim pogladem. Uwazam, ze nalezy umieszczac byc moze w nawiasach te zdania, ktore wystepuja tylko w niektorych rekopisach (tworzacych kanon).
Bo co bedzie, jesli teraz znajda jeszcze starsze rekopisy i tam bedzie brakowac niektorych zdan?
Bedzie nowe wydanie Biblii bez tych zdan? Jesli tak, to co tworzy kanon? Datowanie, czy tresc?
"Tak naprawdę dzisiejsze chrześcijaństwo i katolicyzm niewiele ze sobą mają wspólnego. Nauka Jezusa oparta na kulturze Izraela przechodzi ewolucję zgodnie z widzeniem człowieka kultury grecko-rzymską. Później mamy ewolucję gdyż naukę tę przejmują germanie i piszą ją zgodnie ze swoim widzeniem świata"
>>> masz racje i dlatego by KRK zrównał tzw. Tradycję z Biblią by jakoś wytłumaczyć te naleciałości.
Faral
Jak w piosence "Mury" Jacka Kaczmarskiego, jestem jako ten śpiewak co także był sam. Cześć pamięci Jacka Kaczmarskiego.